-

hrabiaeryk : Zawodowy kotrrewolucjonista, który prowadzi kulturową partyzantke na ruinach cywilizacji.

Polacy uciekają z Irlandii

W dzienniku Rzeczpospolita ukazał się artykuł, który informuje, że nawet połowa Polaków mieszkających w Irlandii ma zamiar wrócić. Oczywiście ta połowa pochodzi z sondy internetowej.

Nie da się ukryć, że życie w Irlandii nie jest już takie łatwe jak10 lat temu, a do Polski wracają głównie rodziny z dziećmi. Duży wpływ na to mają wysokie ceny czynszu w Dublinie, ale i poza Dublinem brakuje również nieruchomości pod wynajem. Pracy jest obecnie pod dostatkiem, ale płace oderwane są od realnych kosztów życia.

To już nie ta sama Irlandia co kiedyś, ale z drugiej strony wielu ludzi kiedy przybyło do Irlandii nie miało wiele oczekiwań chcieli tylko mieć prace, a wraz z wiekiem potrzeby i oczekiwania rosną.

Duży wpływ ma na to też sytuacja ekonomiczna w Polsce, bo trzeba z ręką na sercu stwierdzić, że praca jest a 15 lat temu jej nie było. Często też zwalnia się mieszkanie, czy dom po babci.

Reasumując powroty Polaków to zjawisko, które można zauważyć, ale czy wróci aż połowa to szczerze w to wątpię.



tagi: ciekawostki  irlandia  emigracja  polonia 

hrabiaeryk
20 października 2018 10:43
31     2284    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @hrabiaeryk
20 października 2018 10:51

Pracobiorcy w Polsce stawiają horrendalne wymagania moim zdaniem....

zaloguj się by móc komentować


tadman @hrabiaeryk
20 października 2018 11:11

Chemików naprodukowali jak psów i albo biorą pracę w zawodzie, licząc się z niezbyt wysokimi zarobkami, albo idą na teleankieterów lub do salonu komórek, albo się przebranżawiają. Zapewne przed takimi wyborami staną obecni absolwenci informatyki. Wymagania rosną i z ulicy taką dobrze płatną ofertę trudno otrzymać, bo ci od rekrutacji stawiają spore wymagania. Łatwiej jeśli ktoś już zatrudniony poleci delikwenta. Podsumowując to można mieć spore wymagania, ale jeśli za tym nie stoi doświadczenie, udowodnione pracą w szanujących się firmach to trudno spełnić oczekiwania. Często rekrutujący zasięgają opinii o delikwencie w poprzednich miejscach pracy. Ogólnie to oczekiwania rosną po obu stronach, ale karty rozdaje pracodawca.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @hrabiaeryk
20 października 2018 11:51

Jak powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B, czyli, jeżeli ktoś wyjechał z Polski, to tę żabe niech teraz je. Upraszczam sprawę, wiem. Każdy ma inną historię i inne powody wyjazdu kiedyś. Trudno o podsumowania.

Z moich obserwacji wynika jednakże, że ci, którzy wyjechali za granicę pracować i nie odkleili się od Polski (żyją życiem w Polsce, rodzina i polski satelita tv i są jedną nogą tutaj, drugą w Polsce) i są czasem porozbijani, bo co jest dobre za granicą, nie jest dobre w Polsce i też po jakimś czasie to miejsce za granicą robi się już jednak swojskie, w dużym stopniu mają szanse na powrót, bowiem to, za czym wyjechali, powoli zaczynają mieć w kraju i będzie to się robiło coraz bardziej. Prestiż bycia i mieszkania za granicą powoli też staje się mało cool, chociaż jeszcze w świadomości i Polakow w Polsce i za granicą funkcjonuje. I właśnie ci Polacy są potencjalnymi reemigrantami. Znam takich wielu. Niestety na co dzień nie jestem w stane utrzymywać z nimi kontaktu, bo to to samo, jak bym był w Polsce. A ja z Polski wyjechałem, bo nie chcialem tego właśnie. Życia w pozorach prawdy i bez przerwy być zaangażowany w politykę, w pracy, w sklepie, w tv, czy niestety w rodzinie. Tutaj też jestem czynnym obserwatorem świata. Ale to mój wybór. Nie muszę. Z kolei żyję w świecie bez Boga. Nie jest łatwo ale uważam, że jest beznadziejnie tylko tym, którzy nie mają Boga w sobie. W większości niestety nawet tego nie wiedzą.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 20 października 2018 10:51
20 października 2018 11:51

Takie warunki jakie ty dajesz są tu gdzie mieszkam nie osiągalne. Dziwi mnie to, że ci co przychodzą do Ciebie mają jeszcze większe wymagania, przyjechali by tutaj i zobaczyli jak tu ludzie są poniewierani to by wracali do Ciebie z prędkością światła i dziękowali, że dostali szansę.

Moim zdaniem są dwie główne przyczyny takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, prawdziwi przedsiębiorcy tacy jak Ty, są w mniejszości, 80%(albo nawet 90%) tych co prowadzą firmy w Polsce to kuci na cztery nogi oszuści korzystający z tego, że "stali tam gdzie trzeba było stać" w odpowiednim momencie i oni traktują pracowników gorzej niż zwierzęta. Po drugie, obecnie nie ma czegoś takiego jak rynek pracy, 99% pracowników dostaje pracę po znajmości, jeśli nie masz firmy to po prostu idziesz tam gdzie któryś znajomy albo rodzina załatwi pracę, bo innej drogi nie ma żeby przeżyć.
Dlatego też ciężko Ci znaleźć dobrego pracownika bo ludzie wolą pracować np. na taśmie w montowni ,należącej do jakiejś zachodniej korporacji, na 3 zmiany, bo szwagier jest brygadzistą i przynajmniej wiedzą, że nikt ich nie oszuka i co ich czeka, a nie wiedzą "co to jest ta" Klinika Języka i mimo, że warunki dobre to lepiej nie ryzykować, bo może to jakaś kolejna "podpucha", a potem człowiek zostanie kolejny raz na lodzie. Dlatego w większości przychodzą do Ciebie tacy co im jest wszystko jedno i stawiają warunki nie do spełnienia.

zaloguj się by móc komentować

MZ @hrabiaeryk
20 października 2018 13:02

Widzę u siebie wokół,wiele przetargów nie dochodzi do skutku,brakuje ludzi z umiejętnościami na poziomie dawnych szkół zawodowych,a ci co są nie bedą pracować za 12-15 zł/godz.Po politologach,socjologiach stosunkach miedzynarodowych itp nie nadają się do niczego.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Kuldahrus 20 października 2018 11:51
20 października 2018 15:14

"Po drugie, obecnie nie ma czegoś takiego jak rynek pracy, 99% pracowników dostaje pracę po znajmości, jeśli nie masz firmy to po prostu idziesz tam gdzie któryś znajomy albo rodzina załatwi pracę, bo innej drogi nie ma żeby przeżyć."

Trafiles w sedno. W Polsce zycie bez znajomosci w ogole jest bardzo trudne, jesli nie niemozliwe.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @hrabiaeryk
20 października 2018 16:02

Niewykluczone ze w niedalekiej przyszlosci masy opuszczajace Irlandie zostana zgrabne przekierowane na droge atlantycka. Wystarczy zniesienie wiz i odpowiednie zabeltanie w branzy lotniczej zeby obnizyc ceny biletow.

Wprawdzie slyszalem pogloski ( w jednym z komentarzy na SN) ze pani ambasador USA w Polsce juz to obiecala, ale mam wrazenie ze tym sie zajmia znacznie tezsze od niej glowy.

 

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @gabriel-maciejewski 20 października 2018 10:51
20 października 2018 17:19

Ostatnio poszukiwaliśmy do pracy gościa z prawem jazdy, dyzpozycyjnego, tzn. takiego, który bez większych problemów pojedzie w delegację (wymagania raczej niezbyt wygórowane) - pensja całkiem na rynku konkurencyjna. Niestety - w Polsce tacy już nie mieszkają. Pytałem swoich sąsiadów - takich co wiem, że pracy nie mają - nie są zainteresowani, dodatkowo tak samokrytycznie poinformowali mnie, że ci co się do roboty nadają dawno już wyjechali - zostali alkoholicy, którzy zamiast robić wolą żebrać i zbierać butelki...

zaloguj się by móc komentować

mooj @aszymanik 20 października 2018 17:19
20 października 2018 17:56

A może problem z oszacowniem otoczenia?

"pensja całkiem na rynku konkurencyjna. " oznacza chyba "płacimy więcej niż rynek wycenia, powyżej poziomu równowagi" a się okazuję, że niekoniecznie postrzeganie rzeczywistości jest prawdziwe

bez teoretyzowania: pomysły że można próbować płacić śmieszne pieniądze za rozstaie z rodziną, bycie na gwizde etc - na razie chyba się nie sprawdzają

Rynek jest b. płytki: niewielka nadwyżka implikowała stawki żałosne, zdjęcie niewielkiej (jak się okazało) nadpodaży zaskutkowało znacznymi wzrostami wynagrodzeń (ale jeszcze nie poszanowaniem pracownika). I raczej nie jest tak, że poza rynkiem pracownika pozostają jedynie alkoholicy. 

Pewnie większość "mikroprzedsiębiorców" chętnie by przeszła na etat - ale to jeszcze nie ten poziom płac:)

 

zaloguj się by móc komentować

AdalbertXX @Szczodrocha33 20 października 2018 15:14
20 października 2018 18:14

Jeśli chodzi o życie  dzięki znajomościom , sporo zależy od wielkości miasta, gdzie można się rozejrzeć . Skoro teraz wszędzie brakuje rąk do pracy a zwłaszcza doświadczonych fachowców to chyba  jednak coś jest  niejasne  . Nieraz miałem pracę po znajomości i owszem poczucie  bezpieczeństwa było duże ale zwykłą pracowitością można  osiągnąć równie wiele . Inna sprawa ,kiedy nie ma się gdzie rozejrzeć .Wtedy jest grząsko . Miejscowości w sporym oddaleniu od aglomeracji czy w ogóle dużych miast chyba obligują do szukania  źródła przeżycia dzięki znajomościom . 

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @mooj 20 października 2018 17:56
20 października 2018 18:28

No więc nie mam problemu z żadnymi oszacowaniami - płacimy godne stawki, a nasi pracownicy oprócz tego co wynika z umowy mają możliwości zarobienia niemałych dodatkowych pieniędzy. Jedyne co nas ogranicza w podnoszeniu stawek to nie jest bynajmniej egoistyczna dbałość o własną kabzę, a wyłącznie kryterium opłacalności inwestycji - po prostu gdybyśmy pałacili więcej, nikt naszych cen za usługę by w Polsce nie zaakceptował.

Jeżeli chodzi o tych alkoholików - to ja pewno całego spektrum tego rynku nie znam ale z tej mojej ograniczonej perspektywy tak to właśnie wygląda - 2 miesiące szukam - i nie znalazłem.

Aha - myków z mikroprzediębiorcami u nas się nie praktykuje...

zaloguj się by móc komentować

mooj @aszymanik 20 października 2018 18:28
20 października 2018 18:45

OK, problemu nie ma, ale coś nie zadziałało sądząc po opisie. Nie neguję naturalnych barier w podwyższaniu wynagrodzeń typu "wydaje się, że nie można podnieść cen" (czy mocniej nawewt: nie można podnieść cen). Ale to w jakiś sposób świadczy przecież o tym, co uważa się za "konkurencyjną stawkę"  - prawda? Ja może upraszczam do "złe warunki dajesz w stpsunku do oczekiwań", ale Ty pisząc o alkoholikach - chyba też przesadzasz. Nawet przy zastrzeżeniu "może nie całego rynku dotyczy" to zbyt proste i dość specyficzne ujęcie tematu. Jakoś tak zniechęcająco zabrzmiało (nawet jeśli to opinia "sąsiadów" nie Twoja, ale ją przyjmujesz zdaje się)

O mikro poważnie - nie chodzi mi o pracownika, który został przymuszony do otwarcia działalności i ma jednego "klienta", a o normalną działalność z zatrudnionymi kilkoma pracownikami. Niejeden mikroprzedsiębiorca poszedłby na etat skupiając się na tym co zna, co lubi, czego się uczył. Dodatkowa premia za ryzyka, za czas i aktywność poza dziedziną podstawową (nie tylko o papierkologii piszę) nie jest duża. Często zysk z działalności jest bardzo porównywalny z wynagrodzeniem osiągalnym przy analogicznej pracy "dla kogoś". 

Pozdrawiam, życzę powodzenia!

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @mooj 20 października 2018 18:45
20 października 2018 19:26

Z tym podnoszeniem cen to powiem tak - kierując się względami czysto ekonomicznymi to pewno byśmy żadnego przetargu nie wygrali - czasami wchodzimy na inwestycję tylko po to żeby być na zero. Rynek pewno nie tylko w mojej branży psuty jest przez jawnych oszustów, którzy biorą robotę za jakieś zupełnie irracjonalne pieniądze w założeniu mając, że palcem nie kiwną - zatrudnią podwykonawców, którym oczywiście nie zapłacą, oni właśnie drastycznie zbijają ceny. To jest prawdziwa plaga, której zresztą łatwo byłoby zaradzić ale jakoś tak nikomu się nie chce - czyli tak na prawdę dobra czy niedobra zmiana ma w tym biznes żeby w taki sposób to się kręciło, bo w to, że Kaczyński może o tych problemach nie wiedziec to ja z łatwością uwierzę ale, że Morawiecki o tym nie wie... to raczej już nie.

Alkoholicy... - mówię tylko z czym się spotkałem i spotykam na codzień, broń Boże daleki jestem od tego aby każdego bezrobotnego w Polsce nazwać alkoholikiem. Ale tu u mnie z pewnością to ich bezrobocie bierze się głównie z tego, że facet dzień w dzień zachlany do żadnej roboty się nie nadaje - choćby nawet miał jakieś unikalne kwalifikacje.

zaloguj się by móc komentować

sudetnik @aszymanik 20 października 2018 19:26
20 października 2018 19:59

facet dzień w dzień zachlany do żadnej roboty się nie nadaje - choćby nawet miał jakieś unikalne kwalifikacje.

A minister Beck? Albo minister Jerzy Zdziechowski?

Nadawali się do roboty czy nie?

 

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @sudetnik 20 października 2018 19:59
20 października 2018 20:16

Nie wiem - nie próbowałem ich zatrudniać - zresztą tak po facjatach na tych starych zdjęciach patrząc to oni się do żadnej uczciwej roboty nie nadają... I nawet nie wiem czy mieli oni jakieś unikalne kwalifikacje.

zaloguj się by móc komentować

sudetnik @hrabiaeryk
20 października 2018 20:32

We wcześniejszym poście mowa była o nienadawaniu się do "żadnej roboty", a nie do "żadnej uczciwej roboty". To istotna różnica. A unikalne kwalifikacje mieli, drugi z nich niewątpliwe, pierwszy, cóż, temat do dyskusji, ale przynajmniej potencjalnie jednak tak.

Zatrudnili ich natomiast w pewnym sesie nasi przodkowie.

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @sudetnik 20 października 2018 20:32
20 października 2018 20:58

Aha - więc jednak istnieje jednak coś, co można nazwać "nieuczciwą robotą". No więc normalny człowiek umawia się z innym normalnym człowiekiem, że zapłaci mu uczciwe pieniądze za uczciwą pracę. Przynajmniej u nas, nie wiem jak tam w Sudetach. Unikalne kwalifikacje co chciałem i wcześniej powiedzieć nie są wcale najważniejszym "bodźcem" dla pracodawcy - nikt nie zatrudnia nawet choćby i genialnych kurwiarzy i pijaków - tacy to mogą co najwyżej zostać cenionymi artystami... no albo i politykami.

zaloguj się by móc komentować

sudetnik @aszymanik 20 października 2018 20:58
20 października 2018 21:16

To Pan uzupełnił termin"robota" o przymiotnik "uczciwa", co per se zakłada, że nie każda nią jest, zatem musi istnieć i nieuczciwa. Ale nie przeczę, podobnie jak co do wspomnianych u Pana polityków. Problem tylko z tymi uczciwymi ludźmi. Jak ich tam u Was (nie wiem, gdzie to) odróżniacie? Po zapachu?

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @sudetnik 20 października 2018 21:16
20 października 2018 21:57

Bicie piany. Tak na koniec - szczerze mówiąc i po zapachu da się uczciwego poznać - zwykle nieprzetrawiononym alkoholem nie śmierdzi i nie prosi co dzień o złotówkę...

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @sudetnik 20 października 2018 21:16
20 października 2018 21:59

No i to Pan zaczął rozróżniać robotę od uczciwej roboty. Dla mnie to jednoznacznie to samo. Nieuczciwej pracy nie ma - to po prostu złodziejstwo.

zaloguj się by móc komentować

sudetnik @aszymanik 20 października 2018 21:59
20 października 2018 22:11

Rozróżnienie "roboty" od "uczciwej roboty" wprowadził (w ramach tej dyskusji) Pan. Proszę się przyjrzeć własnym wpisom, z 18:45 i 19:59. Czy używa Pan słów, które nie mają dla Pana żadnego znaczenia?

Czyli, jak ktoś nie śmierdzi wódką i nie żebrze - to jest uczciwy?

A odnośnie braku nieuczciwej pracy - naprawdę? Poza złodziejstwem jej nie ma?

Czyli np. handel ludźmi (przez stulecia legalny) to była uczciwa praca?

Co do bicia piany - zgoda. Ale taki chraker tej dysputy.

zaloguj się by móc komentować

mooj @aszymanik 20 października 2018 19:26
20 października 2018 22:52

To czas najwyższy, by przedsiębiorstwa zaczęły działać co najmnej tak racjonalnie jak "alkoholicy"  pozostający poza rynkiem: nie brać nierentownych prac, nie psuć dumpingiem rynku, nie marnować zasobów dla kultu / etosu "pracy dla pracy".

Człowiek, który nie szuka pracy bezrobotnym nie jest.

Wg ustawy to nawet taki, który szuka, ale był zapobiegliwy i zabezpieczył się na czas pozostawania bez pracy innym źródłem dochodu "na przeżycie" (innym niż odsetki z rachunku bankowego) - też nie jest. Serio:)

To nie o zajęcie chodzi, a o zarobek. Tak w przypadku osób "etatowych" jak i wszystkich innych. 

Generalnie się zgadzamy, gdy znajdziemy czas i chęć, by głębiej niż po łebkach pojechać:)

pozdrawiam!

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @hrabiaeryk
20 października 2018 22:56

Nie muszę przeglądać swoich wpisów aby wiedzieć, że zwrotów "robota" i "uczciwa robota" używałem chcąc opisać jedno i to samo - to widać i proszę się tutaj nie pastwić nad słówkami.

Bywa, że żebrak i pijak jest uczciwszy od trzeźwego złodzieja - nie przeczę ale i tak do roboty się nie nadaje.

Nie ma czegoś takiego jak nieuczciwa praca - handlarze niewolników nie wykonywali żadnej pracy - handlowali pracą innych - kradli ją więc byli złodziejami.

zaloguj się by móc komentować

mooj @aszymanik 20 października 2018 22:56
20 października 2018 23:14

Praca przedsiębiorców oferowana poniżej kosztów wypychająca "normalnych" - praca? Praca chyba jednak. Uczciwa? No niekoniecznie:)

zaloguj się by móc komentować

sudetnik @aszymanik 20 października 2018 22:56
20 października 2018 23:27

Praca jest zawsze uczciwa?

Nie chce mi się mnożyć nietrudnych do znalezienia przykładów różnych rodzajów pracy, od prostytutki poprzez rozmaitych głosicieli licznych herezji aż do funków, gestapowców, ubeków oraz telemarketerów i pośrednika sprzedaży dóbr wirtualnych.

Zapytam jednak - o pracy socjalistycznej słyszał Pan?

I jak, uczciwa ona, czy nie?

zaloguj się by móc komentować

DWiant @hrabiaeryk
21 października 2018 00:30

Wysłałem z ciekawości do ursusa w Lublinie swoje CV na stanowisko konstruktora....  Zaoferowali 4 tys na rękę.... Nie dziękuję zostaję w Irlandii. Córka mi w Mińsk studiuje....

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @DWiant 21 października 2018 00:30
21 października 2018 08:28

Wiesz, 4tys. Na rękę w Lublinie to nie jest zła pensja, aczkolwiek ceny nieruchomości są tam podwarszawskie. To po prostu element układanki pt."Kraj Kwitnącej Fikcji" - nikt nie zakłada, że będziesz żył wyłącznie z tej pensji, ona tylko da ci zdolność kredytową i opłaci ZUS, zarabiać będziesz musiał po pracy. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 20 października 2018 16:02
21 października 2018 22:42

To nie jest zadna pogloska...

... to bylo info z portalu Sakiewicza, tj. z "niezaleznej od rozumu"... tuz przed wyborami.    Rowniez uwazam, ze to nie pani ambasador bedzie "pilotowac sprawe"... ale ntp.  dajmy na to - Sakiewicz i  nulandy... no i pewnie "niezawodny, polonijny klub gapol'a"  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Grzeralts 21 października 2018 08:28
21 października 2018 23:00

Genialne...

... ten "Kraj Kwitnacej Fikcji"  !!!

zaloguj się by móc komentować

DWiant @Grzeralts 21 października 2018 08:28
22 października 2018 10:05

Juz to przerabialem przed wyjazdem.... praca od 7 do 15 a po pracy dodatkowa praca w domu do 22, dzieki za taka opcje za stary juz jestem.  

Co do wyjazdu polakow z irlandi to jakos tego nie widze.... co nagle wroci 70 tysiecy ludzi?

tu w irsku czy sie stoi czy sie lezy social sie nalezy + dodatek na mieszkanie + dodatek na dziecko + familiy incom suplement + dodatek na ogrzewanie + dodatek na telefon komorkowy + ..... 

w zeszlym tygodniu byl ''skandal'' z irlandzkimi travelersami... panstwo wybudowalo im w Turles 6 !!! domow z panelami slonecznymi za 1.7mln euro bez vatu .... a oni powiedzieli ze sie nie wprowadza dopuki nie bedzie wiecej zielonej trawki za kazdym domkiem dla konikow.... 

jeden z kandydatow na prezydenta powiedzial swoja opinie na ten temat... powiedzial to co ludzie mysla ale boja jie powiedziec....musial zrezygnowac z kandydowania....wszyscy sie od niego odcieli.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować